popcorn
17:05, 28 paź 2015

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Uch, w tę godzinę między 16 (kończę pracę), a 17tą (robi się ciemno), nic się nie da zrobić
Pouzupełniałam kompostem dziury po wykopanych borówkach na wschodniej ścianie domu. Wyrwałam ścięte mrozem liście hostom, dwa wiaderka. Pościągałam częściowo rurki nawadniania (te do poprawki - na wiosnę rozłożę ponownie, już z głową - nauczona doświadczeniem). I ciemno 
Chyba nic już dosadzać w puste miejsca nie będę, bo koncepcję mam, ale nie chcę ruszać traw - bo się boję że je zabiję. I tym sposobem mus czekać na wiosnę...


Chyba nic już dosadzać w puste miejsca nie będę, bo koncepcję mam, ale nie chcę ruszać traw - bo się boję że je zabiję. I tym sposobem mus czekać na wiosnę...
____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek