Bardziej taka ciemnofioletowa i bez zielonego. Można ją porównać do koloru liści śliwy wiśniowej

No nie mów- ja myślałam że takie żurawki po prostu są fakt że ta jedna odmiana tak ładnie zimę przetrwała, najgorzej że u nas kupuje się nie odmiany tylko po prostu żurawki

Ja też mam tak jaskrawo czerwone ale o tej porze nie wyglądają tak pięknie jak u Ciebie.
U mnie w sklepach ogrodniczych też nie ma odmian niestety Wszysyko jest sprzedawane jako "żurawka"

Ja mam Obsidian i Peach Flambe, a mam mieć jeszcze Berry Smoothie i Shanghai - będę zdawać relację w sezonie.

Ja też za dużo jeszcze nie mam do powiedzenia, bo te dwie mam od września. Po świętach wstawię jakieś fotki.