Hi hi dyskusja lingwistyczna i tu się kontynuuje. Ja mimo, ze jestem pokolenie Waszych rodziców mam stały dopływ wiedzy:
- w robocie bo ostatnio zatrudniam roczniki młodsze od mojej córki

trzeba być na bieżąco bo mnie ze stołka zrzucą

- Air Max'y mam w spadku po córce, bo sobie kupiła za mały rozmiar , ale dmentuję nie sa wygodne, skręciłam sobie w nich chore kolano, bo niby to sportowe buty a koturny maja i mnie poniosło

- corka mnie stale wprawia w osłupienie doniesieniami z zycia Milenijsów
A jak chce mojego bossa wnerwić to rzucam - Nasze sales forsy dobrze performują bo są sfokusowane na massmarkecie