to się ciesz, ze miałaś co rozpakowywać. my wmiesliliśmy w jeden samochów (bus) ze wszystkim nawet z melami
my przeprowadziliśmy sie tydzień przed świętami. dom nie miał wielu rzeczy...a wymyslilismy, ze na świeta cala rodzina u nas... małe dziecko, które przez trzy noce nie spałao bo nowe miejsce... i ciasto na pierniki robiłam w starym mieszkaniu a piekłam już w domu
spoko. nawet zastanawiałam się nad pociagnięciami i to jest efekt rozsmarowywania kleju. tak samo wyszło na drewnie wiec to nie od materiały zależy.
wiesz do niedana tez nie wiedziała, ze taką metodę bede stosowaćjak ze wszystkim
w tym wszystkim maluszka najbardziej szkoda, one ciężko znoszą takie zmiany, bidulki ;-(
ale przyznaj to były najweselsze święta i najlepszy piernik na świecie
... bo u siebie
ja juz widziałam takie stoły - stoliki zrobione z pni dzew własnie ...ale ceny tez widziałam ...lekko zasłabłam
twój pień jest wyjątkowy bo wygląda jak kilka pniaczków połączonych ze soba ...no popatrzyłam sobie na wierzby one maja takie wciecia w pniach ...ale nie tak ładnie wyprofilowane ......stolik wyglada jak szczęsliwa koniczynka czterolistna
ta koniczynka tych liści ma trochę więcej.ja wolałabym gładki no ale...
O j jest szlifowany może dlatego się glaszy wydaje.może uda Cię się jeszcze taki plaster upolować.