Asia, wczoraj kopałam i kopałam, ale się nie dokopałam. Szukam inspiracji na potężny stół ogrodowy, przeznaczony typowo na większe przyjęcia. Wg tego co pokazują mi ustawione krzesełka i miarka to ma mieć 6 metrów. Trzeba móc bezpiecznie na nim tańczyć i ma być wieczny. Pamiętam jak budowaliście swój, ale o szczegóły wówczas nie dopytywałam, bo mój miał się pojawić dużo później. Teraz nawet nie umiem zlokalizować stron u ciebie na którym opisywałaś powstawanie. Nie wiem, takie istnieją w ogóle? Tj. takie strony? Pierwotnie miał być cały drewniany (będzie stał na płycie betonowej po boisku), ale się teraz zastamawiam czy nie lepiej jednak i łatwiej byłoby na ramach stalowych go zrobić... Tylko to malowanie coroczne stali mnie nieco zniechęca. Dawaliście na proszkowe czy sami malowaliscie? Z drugiej strony samo drewno... ale przy tej długości to czy nie będzie musiałoby być toporne? Noe chcę efektu góralskiej chaty

No bo ma być na zawsze, więc grubsze chyba bezpieczniejsze? Wiem, że jesteś w trakcie rozpierduchy u siebie na froncie, ale może w ramach odskoczni od jednego tematu wypowiesz się na inny

Bardzo by mi pomogło gdybyś napisała jak to u was wyglądało, jak stabilizowaliście tak duży stół, z jakiego drewna, jakiej stali, jakiej grubej, czy mocowany do podłoża, na co zwrócić uwagę... I w ogóle wszystko co ci przyjdzie do głowy

Proszę. No i nie umiem na tym forum szukać. Jak wpisuję "stół biesiadny" i "nawigatorka" to ni ma, jak samo "stół biesiadny" to też nie ma. Na której stronie się u ciebie ten temat zaczyna?
Na twoim froncie dałabym tylko dużą płaszczyznę irgi i głaz. Przy klazie dodlownie 3-5 sztuk jakiejś trawy, trzcinnika alno molinii plus jedna sesleria. Jedna. Płaska zielona powiechnia da trochę oddechu na wejściu (zwłaszcza że duże lipy) i będzie korespondować z resztą, a duży głaz w towarzystwie swojsko wyglądających traw to inspiracja z ogrodów ruderalnych

Nic nie poradzę, od co najmniej paru lat, pobocza świeżo wybudowanych dróg są dla mnie większą inspiracją niż europejskie wystawy ogrodnicze. Cóż począć?