Ciesze sie ze zagladasz ale rob to glosniej bedzie tym milej
przepis podawalam kiedys malkul wiec przekopiuje to nie tajemnica a moze kogos jeszcze zainspiruje bo juz troche zarażonych betonem mam na koncie
1. świczniki duże: Docinam rurę kanalizacyjna PVC na wymyslony wymiar (u mnie 80, 60, 40 cm). ważne by podstawa była rózno ucięta (by świecznik stał prosto). Ustawiam na foli na jakiejś płaskiej podłodze. zalewam gęstym betonem prawie do krawędzi - w środku pionowe zbrojenie - u mnie były to fragmenty ocynkowanego panela ogrodzeniowego-resztki gabionu). Uważać by beton nie wypłynął dołem. Na koniec wcikam wekowy słoik wypełniony piaskiem by nie wypchnął go beton - to będzie zagłębienie na świecę lub szklany klosz. polewam systematycznie wodą. Po tygodniu słoiki trzeba zbić (inaczej raczej nie wyjdą) a rurę rozcinałam wzdłuż brzeszczotem w rękach. trochę to zajęłąo. ale trzeba to robić ostrożnie by nie przeciąć betonu. zdejmujemy rurę i gotowe.
2 małe świeczniki - zamiast rury - słoik, puszka po kawie, ince, papierowa tuba po wódce albo budowlana..., do śodka mniejszy słoik lub plastikowe pudełko po np jakimś serku, które ma ładny kształt.
3. doniczki tak samo
formą może być wszystko: pudełka po lodach, magrarynie, szafka, słoik, wiadro. jajko z dziurką, szkjana kula, tekturowe klocki dziecka... trzeba inaczej tylko spojrzec na codzienne przedmioty. ja mam np nad biurkiem lampę zrobioną z 2 plastikowych butelek - tez pokazywałam.
Zasada jest taka - najgładzszy beton daje szklana forma, później plastik, najbardziej porowaty jest papier. Ja np ostatnio robiłam świeczniki właśnie z takich kartonowych klocków, które wykleiłam od środka folią samoprzylepną by beton wyszedł gładki. A zalewam wszystkim: gotowym, betonem, miesznym z cementu a nawet przeterminowanym klejem do płytek. Wązne tez by nie mieszać różnych materiałów w jednej formie bo może to byc widać po zaschnięci..
Tak dzis z M w ogrodzie dawno nie pracowalismy tak łopata w łopatę a bardzo to lubimy.
Wielkie boom to juz byl-meteor spadl mi do ogrodu i zostawil wielka dziure dzis ją dopracowywalismy ręcznie bo wiadomo ciezki sprzet nie jest dosc precyzyjny.wywiezlismy 3 przyczepki samochodowe ziemi.jeszcze nie jest rowno ale na razie nie ma co wiecej udoskonalac bo dalsze wykopki przed nami gdy bedziemy murowac.ale na to trzeba jeszcze poczekac.