Jestem w szoku jeśli chodzi o wielkość tych Elmshornów...
ale myślałam ze są bardziej mrozoodporne
I jestem pod wrażeniem bujnosci roslin i pięknych zestawień

Nostalgia jest cudna, nie wiem w ogole jak Ty ogarniasz taki wielki ogrod. Mam wrazenie ze on sie nie konczy

Tusiala - Marta, Ty masz zaległości na forum usprawiedliwione Ja nawet nie próbuję nadrabiać. Po postu nie mam szans.. nawet u siebie nie jestem w stanie odpowiedzieć każdemu. I czasami ograniczam się do odpowiedzi na konkrety.

Łukasz - Nostalgie piękna, ale ... kolor nie wszędzie spasuje..

Aniu Monte - u Ciebie też piękności... druga kępa trytomy dopiero pąki pokazuje..może zależy od odmiany.

Anita - ja jestem zachwycona kocimiętką.. tylko ona z tego co pamiętam kwitnie tylko raz.

Weronika - w Twoim bajkowym królestwie byłam wczoraj ... u Ciebie to wszytko kwitnie..

A ta róża jest NN, najbardziej pasuje do róży rabatowej Elfrid_Wildshire

Madzenka napisał(a)

Czekam na dlaszy pokaz róż!

Reszta w pąkach bo młodzieniaszki.. a te przetrzymane wiosna nie zakwitną szybko, Graham ledwo odbija po przeprowadzce, ale ulga..bo żyje. Dzięki Gabrysi przycięłam go mocno i ruszył. Szkoda, że od początku go nie ciachnęłam nisko..

Pomponella w pąkach


Pastella pierwszy raz nie ma ani odrobiny innego koloru niż kremowy-budyniowy. Może z powodu upałów. U nas dziś pochmurno.. ale nie padało od początku upałów. Burze chodzą bokiem..ale dobrze, bo po burzy nie podlewanie a łamanie. Sucho jak diabli.

A jak się zetnie kwiatki po kwitnieniu to nie zakwitnie znowu??? Tak jak ta zwykła kocimiętka???juz zamówiłam 3
Wspominałyśmy wczoraj twój piękny ogród u Jankosi

Kasya napisał(a)

Jestem w szoku jeśli chodzi o wielkość tych Elmshornów...
ale myślałam ze są bardziej mrozoodporne
I jestem pod wrażeniem bujnosci roslin i pięknych zestawień

Są bardo mrozoodporne.Jak było zimą po -30 i bez śniegu to wymarzyły mocno, ale wszystkie przeżyły. I nie są kopczykowane.
Literatura podaje -32 stopnie, a to umieszcza je w grupie najbardziej mrozoodpornych.

Anek,czy dobrze kojarzę,że ty masz u siebie tulipanowca?...sorki ale nie jestem w stanie "przelecieć"wszystkiego...zastanawiam sie nad fastigiatą i szukam opinii

A ty jak zawsze szalejesz w ogrodzie cudnie

Ania, a powiedz, te dzwonki co ci wysyłałam to trafiłam żeby był biały?

Mamusine zakwitły, te czerwone pełne lilie to też od Ciebie Aniu?...nie pamiętam. Też ładne są. Zdjęcia po południu u mnie będą, prosto z Pszczyny do roboty przyjechałam, a w weekend tropiki były, nie chciało się do komputera siadać. I jeszcze dzieci mnie obsiadły...jak zwykle zresztą

Macham