Ania, a tą boską brzózkę kupowałaś maleńką? Czy taką już podrośniętą? I czy pamiętasz w jakiej szkółce ją kupowałaś? Bo u mnie we wsi pewnie nie będzie .
Kasiu, kupowałam u nas w szkółce na Krakowskiej. Oni handlują między innymi drzewkami od Kulasa. Prawie wszystkie drzewa (z wyjątkiem jodeł i koreanek) mam od nich. Poza tym można zamówić, by przy najbliższej okazji sprowadzili.
Sadziłam jesienią 2008.. tak wyglądała. I nie była droga.
Jak nie zapomnę to pozbieram.. i jak nie przegapię terminu zbioru... bo z tym to u mnie kiepsko .. Ja nie lubię zbierać nasion bo one takie malutkie
Ożanka jest byliną wieloletnią.. Z nasion mi zakwitła w drugim roku.
To masz jeszcze raz rabatkę lipcową z wsiowego ogródka Ale w moim obiektywie.. już chyba 100 razy ja pokazywałam.
Bo z wiekiem tego czasu coraz mniej.
Dziś w nerwie poszłam i przycięłam róże, bo poprzekwitały i straszyły. Byle jak to zrobiłąm, ale lepsze to niż wcale... I kto mi kazał ciąć róże w krótkich spodniach, bez rękawic i takie tam... Dziś nie cierpię róż. Wstrętne śmieciuchy i kłujoki.
Pysznogłówka Fire Ball albo jakoś tak.. nazwa z głowy wiec na pewno z błędem.
Jak się ma inwentarz żywy w ogrodzie to siego pilnuje by strat nie było.. muszę swój nakarmić, bo mi pojedyncze osobniki się też pojawiły na horyzoncie. Teraz upał to siedzą w ukryciu, ale mogą po deszczach zrobić atak.
Cieszę się, że orszelinka się nadal podoba...
A to moje nowe jeżówki Blackberry Truffle .. dostałam od grupy Tarnowskiej. Lokalizacja tymczasowa.. dlatego widok w przybliżeniu Ładny kolor..