Oooo, to lada dzień kolejny członek rodziny zawita po tej stronie brzuszka oby poród poszedł jak z płatka!
Ogród mimo upałów widać w dobrej kondycji tych wszystkich jeżówek Ci zazdraszczam! Ta od Ciebie okazała się tą purpurową ale to też dobrze, kwitną u mnie po raz pierwszy i już mnie zauroczyły kolekcje będę powiększać
Aniu, dla mnie to ta sama jeżówka. Na pierwszym zdjęciu to forma początkowa, drugie to już dojrzały kwiat. Wkleje u Ciebie moją Cantalupe. Tutaj jest krzaczek z prawie każdą faza rozwoju kwiatu.
Czy usunąć zdjęcie ?
Ania, teraz z innej beczki. W piątek jedziemy w Bieszczady. będziemy przejeżdżać koło Tarnowa. To chyba Twoje tereny. Znasz może jakąś fajną szkółkę z bylinami, albo jakieś centrum ogrodnicze. Pod Sanokiem jest fajna to sobie zajrzę. właściwie to moja fascynacja do jezówek z Bieszczad pochodzi. Tam kupiłam sobie Coconut Lime, i tak to się zaczęło.
Wspólczuje Twojej synowej. Zaawansowana ciąża w taki skwar to nielada wyzwanie. Też tak miałam. Obu poród miała lekki. Gratuluje Wam tej wielkiej radości. Łoj babcia, bedziesz musiała dobę wydłużyć
Niestety nie nam nazwy floksa. Kupowałam go jako białego a jest taki. I bardzo dobrze bo jest cudny
Wpadam, żeby umilić Wam czas oczekiwania na nowy cud świata
Wiem, że macie teraz gorący czas i wielką gorączkę oczekiwania i w dodatku w taki upał, więc trzymam kciuki za przyszłą mamę drugiego muminka i za Was dziadków
Mam dużo fotek z naszego spotkania więc co by nie straciły na ważności i wspomnieniach z sierpniowego czasu pełnego przygód, to wklejam