Końcówka września ma być piękna ale jak piszesz o tych nalewkach to może niech będzie chłodno... do D zadzwonię dziś koniecznie
Miłego...

Psiamama napisał(a)

Hej Ewa Dobra duszo napracowałaś się nad tą wizualką Szok Dziękuję Ci kochana Jak miło Tak żwirek będzie na pewno, może nie śnieżnobiały, ale biały. Ewa studzienka ma 80cm. Muszę się oduczyć zbyt gęstego sadzenia?

ależ bardzo proszę kupiłam program i tak się zabawiam)

ciekawa jestem,co wymyśliły dwie głowy? ..oczywiście odnośnie rabaty..a może czasu za mało)

Nic nie wymyśliły , bo po pierwsze padało wściekle, poza tym zwyczajnie się rozgadałyśmy na setki innych tematów Ale na pewno i do tego tematu wkrótce wrócimy

najważniejsze,że spotkanie udanezaowocuje w późniejszym terminie..

Cieszę się że żadna z was nie okazała się tą zołzą zza płotu

dobre) mogło się zdarzyć)

He he taki czarny scenariusz się nie potwierdził jesteśmy dziewczyny o gołębich sercach

Dziewczyny myślę nad moją rabatą Powiedzcie mi gdybym zapragnęła szczepionej brzózki to ile potrzeba na nią miejsca? tzn. w jakiej odległości od płotu?

Wszystkie szlachetne odmiany brzóz są szczepione, ale Ty pewnie myślisz o brzozie 'Youngii' ? Jakieś 1,5 m od płotu, jak będzie bliżej, gałązki przejdą na stronę sąsiada i straci ładny pokrój, bo część gałązek będzie się przewieszać przez płot. Zwróć też uwagę na wysokość szczepienia. Im wyżej, tym lepiej to wygląda. Jak będzie nisko szczepiona to gałązki z czasem zakryją Ci całą rabatę i mało co na niej będzie rosło.
U mnie tylko irga i runianka japońska dają radę rosnąć pod nią, ale ja jej nie przycinam. Dostałam tak nisko zaszczepioną brzozę w prezencie, więc została posadzona.
No właśnie, bo możesz też ją przycinać w taką parasolkę, wtedy problem miejsca pod... masz z głowy. Ja nie specjalnie przepadam za przycinaniem w ten sposób tej odmiany, ale niektórzy tak robią.

Pozdrawiam

Dzięki Anita