Bardzo mi się podobają te kulki, trawy i żurawki

Dominika11 napisał(a)

cudnie masz

u mnie też pada jak u Ciebie od soboty ale ja się cieszę

Dzięki Domi Ano pewnie potrzebny deszcz po tych upałach
Coś fotki ciężko wchodzą

I jeszcze trochę

Aniu dzięki tę część rabaty lubię najbardziej w reszcie coś mi nie pasi ale nie wiem co. Przyjdzie wiosna będzie plan

Mira dzięki no chyba wyszłam z najczarniejszej d...py. Pamiętasz moją załamkę jak mi pomagałaś z puzzlami? z hortkami to się łamie bo chyba bym je machnęła na inne... Limki albo misie. Zobaczymy. A papu w tym roku nie dostały gdzieś wyczytałam żeby po przesadzaniu tylko wodę lać i chyba źle zrozumiałam.

Dominika kulki tam to buksy jeden się zabudowuje bo to taki drapak był i go formuję i jest tam też kula ta największa kupiona w tym roku bez opisu chyba cyprysik to jest ale nie wiem.

Zazdroszczę deszczu, u nas wczoraj tylko trochę popadało a właściwie to pokropiło. Sucho strasznie

I słuchajcie teraz coś co mnie o szybsze bicie serca przyprawiło. Panikuję na wszystkie złe objawy u roślin ale tu coś się zaczyna dziać. Muszę Toszkę upolować chyba...
Cisy sadzone w maju. Głębokie i szerokie dołki, dostały próchnicy, obornika, mączkę i ziemie rodzimą. Nie nawoziłam jeszcze. Miały przyrosty i zawiązały owocki ale kilka z nich blednie... i ja też jak to zobaczyłam.
Żadnego czarnego osadu żadnych śladów robali
Zobaczcie

tak mi wygląda na jakiegos iglaka

Dominika11 napisał(a)

tak mi wygląda na jakiegos iglaka

Mam też daniki które tnę w kuleczki. Iglaki też są wdzięczne na kulkowisko i chyba mniej chorują. Moje buksy miały grzyba w tym roku. I jeszcze jakiś szkodnik z zza zachodniej granicy nadciąga

też mam daniki i jestem bardzo zadowolona z nich

Psiamama napisał(a)

Keriiwitaj kobito chwilowe? 100 lat Cię nie było ale ja też miałam jakieś smenty i doły Cebulek mam mało ale już chyba nie będę dokupować. Chude lata u mnie na horyzoncie trzeba pasa przyciągać no i o bezstres M trzeba dbać dobrze że się odezwałaś

A tam od razu 100 lat))co jakiś czas zaglądałam ale się nie ujawniałam, Wy tak ciągle coś planujecie sadzicie a ja tą cholerną trawę tylko wyrywałam i hektolitry wody wylewałam. Teraz chłodniej, jesienniej to się uaktywniłam, weny zaczynam nabierać i jak mnie tylko śnieg nie zasypie, bo u mnie proces twórczy trochę trwato może coś się uda zasadzić, przesadzić