Gośka... tego się bałam... że będą chcieli "przypudrować syfa"...

O utracie właściwości poliwęglanu pod wpływem mechanicznych napraw pewnie napisze siakowa. Ja bałam się właśnie utraty tej powłoki UV. Myślę jednak, że nawet ta druga strona, która zostanie wypolerowana dzisiaj, może w przyszłości szybko zrobić się matowa... Nie napiszę niczego z autopsji, bo o poliwęglanie czytałam tylko wtedy, kiedy rozważałam wykorzystanie go jako zadaszenia własnego tarasu. Zabiła mnie wtedy cena, bo dach nad tarasem ma ponad 60m2.
Nie wiem, co Tobie poradzić... Rozumiem, że chłopaka nie stać na kupno nowej płyty, więc jeśli Ty zgodzisz się na Jego propozycję, powinien pracować u Ciebie za darmo i pewnie jeszcze partycypować w kosztach tego nieszczęsnego poliwęglanu...
Jeśli jednak to, co On chce zrobić, wpłynie na wygląd płyty, to miej na uwadze, że dzisiaj jest Ci Go żal, ale... za tydzień kawy z Nim pić nie będziesz, a na zadaszenie będziesz patrzeć przez długie lata...
PS Nie dla każdego mam dobre słowo... Uwierz mi, że jestem zołzą pierwszej maści

Kiedy jestem przekonana, że czyjeś zachowanie nie jest w porządku, nie kryję oburzenia i nie przebieram wtedy w słowach. Staram się jednak zaglądać wyłącznie do Tych, których szanuję i szczerze mogę dobre słowo napisać