Nie bedzie zdjec, co by nie było mi za duzo, to nachwyliłam się by dolać wody do oczka, podniosłam donicę i łupnęło mi w kręgosłupie, ze wstac nie mogę.
Jarzmianki, laski, ja mam same liście, co ja mam Wam pokazać
Pszczelarnia, ja mam wewnętrz opoór, mój głeboko skrywany romantyzm buntuje się na myśl, że "przez internet mozna wszystko" Kto to widział, mają byc pszczoły, ul, bzyczenie nad uchem. Świat schodzi na psy..