Mój stoi. Cały czas. Może dlatego, że w półcieniu rośnie?
No i po deszczu lecę strząsać mu kwiatostany, żeby pod ciężarem się nie położyły.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Karolina trawnik i owszem ma się dobrze, ale ja wyznaję zasadę, koszenie, podlewanie, nawożenie. Ma koniczynę, olewam ją, koszę, ma czasami babkę, olewam, ba, miał nawet ładnego grzybka, ale padł pod kosiarka Ziemia, to nieszczęsna kora z zeszłego roku, tzn, resztki kory, która mi użyzniła ziemię i nic ponad to..W Tym roku definitywnie z kory zrezygnowałam