Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » "W kolorze blue"

"W kolorze blue"

popcorn 08:06, 16 wrz 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
120 traw? wow. Czekam na efekt
____________________
Mój nowy ogródek
lojalna_ 08:18, 16 wrz 2015


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Madzenka napisał(a)
Gosia uprzedzam lojalnie Twój M ewidentne ewoluuje !

Najpierw zaczyna sie od partnerstwa w domu, zajmowania dziećmi, gotowania, coraz lepszy poziom gotowania, mistrzostwo w gotowaniu, potem zabiera się za trawnik i wie co to bukszpan ale nie pamieta jak sie nazywa lawenda, potem?
Potem ostrzegam lojalnie wtrąca sie w nasadzenia w ogrodzie, żąda określonego typu tulipanów, wrecz domaga sie uporządkowania rabat i wiekszej ilosci traw, nie zgadza sie na platany i broni własna piersią brzoz, domaga sie wiekszej ilosci hortensji limelight!!!
Ensata ostrzestrzegam i błagam powstrzymaj ten proces ewolucji M!!




Ps i czekam na fotki, sspragniona fotek jestem







HAha leze ...moj doszedł do hortensji i nadal ich nie znosi ........
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Ensata 08:26, 16 wrz 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Tia, efekt, na razie Pan unika moich telefonów, trwa zabawa w zadzwonie z innego numeru wtedy odbiera i mówi, że własnie jedzie z moja paczką do kuriera. Niby wczoraj zostały wysłane, bez informacji za ile, bez informacji o kosztach wysyłki. Jak przyjda dzisiaj to zamienie się w swieta Magdalenę
____________________
W kolorze blue
Ensata 08:27, 16 wrz 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
JOla, mojemu tez chyba ogranicze dostęp do ogrodu by powstrzymać ewolucję o której mówi Marzen.
____________________
W kolorze blue
Malgosik 08:29, 16 wrz 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
to mój eM od początku mnie trzymana na sznurku
każde drzewo muszę z nim negocjować
chciał klona, udało się sforsować ambrowca
zobaczył urokliwą jarzębinę - musiała wylądować w ogrodzie
wymyślił śliwy wiśniowe zanim pomyślałam o zagospodarowaniu ogrodu - 3 rosną przed płotem, a teraz pcha platana - bo w jego firmie rośnie na podwórku....
nawet zdjęcia mi przysyła jak ma wyglądać
ratunkuuuuuu
____________________
Ogród na glinie
Ensata 08:30, 16 wrz 2015


Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Małgoś, hahahahahh, ale on przynajmniej był czzytelny od poczatku, a nie podstępem jak nasi
____________________
W kolorze blue
Pszczelarnia 08:32, 16 wrz 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Proces ewolucji . Czy każda ewolucja to rozwój w dobrym kierunku?

Tak się językowo zastanawiam.

Moje bukszpany to tylko obwódki niskie.
Gorsza sprawa, jak ruszyć kaliny i tyle róż (dokładnie 18 szt.)? Róż nigdy nie przesadzałam i boje się, że gdzieś tam za szybko/ za wysoko utnę jej korzeń.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
monitka 08:32, 16 wrz 2015


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Wow ale rewolucja
Widze ze moj eM w tej drabinie ewolucji to jeszcze na etapie chodzenia na czworaka
Potrzebujesz stipy???
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
Juzia 08:35, 16 wrz 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41364
Madzenka napisał(a)
Gosia uprzedzam lojalnie Twój M ewidentne ewoluuje !

Najpierw zaczyna sie od partnerstwa w domu, zajmowania dziećmi, gotowania, coraz lepszy poziom gotowania, mistrzostwo w gotowaniu, potem zabiera się za trawnik i wie co to bukszpan ale nie pamieta jak sie nazywa lawenda, potem?
Potem ostrzegam lojalnie wtrąca sie w nasadzenia w ogrodzie, żąda określonego typu tulipanów, wrecz domaga sie uporządkowania rabat i wiekszej ilosci traw, nie zgadza sie na platany i broni własna piersią brzoz, domaga sie wiekszej ilosci hortensji limelight!!!
Ensata ostrzestrzegam i błagam powstrzymaj ten proces ewolucji M!!



Hahaha!
U mnie początki były takie same, ale koniec już inny.
Wie co to lawenda, hortensje chyba też.... nawet różaneczniki zna Ale do nasadzeń się nie wtrąca. Zawsze mówi...rób jak chcesz

Ensata....jak widzisz nie musi być tak jak u Marzenki
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
magnolia 08:47, 16 wrz 2015


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
u mojego doszło do takich sytuacji, że musieliśmy negocjować każdy ruch w ogrodzie. Skończyło się na tym że musiałam mu wydzielić jego rabatkę. Rabatka jest, na szczęście ok bo z materiału dostępnego z ogrodu, ale niebezpiecznie się powiększa- właściwie to już cały pas za domem.

Uważaj na niego, wiemy co piszemy!
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies