Marzenka, widzę, że masz to, co ja w piątek W sensie.. załamka Miałam w mszyce i plamistość na róży+zasychające pączki, małpę nornice co mi skopała bergenie, miseczniki na cisach, koniczynę i perz w trawniku, i podejrzenie o turkucia podjadka. Normalnie załamana byłam. Wszystkie egipskie plagi świata! W sobotę nakupiłam chemii (niepotrzebnie aż tyle, ale zdesperowana byłam), potraktowałam koniczynę odpowiednio, nornicy nasypałam granulek ale tylko trochę - wrotyczem ją będę gonić, wczoraj prysnęłam na miseczniki, róże pooobrywałam z brzydkich liści. W wakacje nazbieram chyba z tonę wrotycza, żebym miała do walki z tym paskudztwem. Damy rady, nie ma co się załamywać. Głowa do góry!
A co do uzupełnienia zakątka z jukami, to ja bym z tyłu coś posadziła na tło i żeby siatkę zasłonić. I przychodzą mi do głowy czerwone żurawki, dodały by koloru do tego ciemnozielonego kąta. Darń musisz ściągnąć, ziemię przygotować. A potem zobaczymy
Ja bym ty pęcherznic nie sadziła, szmaragdy chyba bardziej pasują, ten iglaczek też do przesadzenia, ni i tak jak Jola radzi żurawki jakieś.
A co do stipy to w tym roku u większości osób przezimowała, ja miałam dwie sadzonki i też żyją tylko jakieś cieniutkie Ona bardzo łatwo się wysiewa, tylko trzeba wiosna uważać, aby nie powyrywać młodych.
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Wymyśliłam coś takiego, co wy na to?
1 - szmaragdy
2 - miskanty ML
3 - berberysy niskie bordowe (czy lepsze żółte?)
4 - żurawki bordowe (a może wrzosy, bo to miejsce słoneczne?)
A te juki bym tu już zostawiła no i brzoza też na środku by sobie rosła...
Hej Mnie się podoba na pewno szmaragd i miskant ML.
Nie mam przekonania co do berberysów niskich. Bo dlaczego niskie mają być, nie będzie ich widać chyba. A poza tym berberysy mi się kojarzą jako takie "ostre", juka też jest "ostra" No wymyśliłam No to kończąc, raczej bym tu posadziła coś takiego bardziej .. miękkiego I chyba wyższego, na pośrednie piętro A może drzewo jakieś w tym kącie by pasowało??
Kończę wymyślanki/mieszanki, bo specjalistą nie jestem
Na pewno ktoś Ci lepiej i konkretniej doradzi Macham i pozdrawiam
Juka jak się rozrośnie to jest bardzo duża, moje kwitnące mają ok. metra wysokości, fakt, że po przekwitnięciu są niższe, ale jeżeli koniecznie coś tam chcesz posadzić to musi to być wyższe od juk.
Nie wiem jeszcze jak żurawki tam sobie poradzą, bo one lubią średniowilgotną glebę, a tam jest brzoza, na razie mała, ale to pijak
tak sobie namazałam
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Pryskaj cholery i nie załamuj się A teraz widzę, jaka ja oślepnięta jestem, nie zauważyłam brzozy za jukami, i bazgram Ci tu, że drzewo by się przydało