Też tak macie jak ja?
Czytam o sałacie, że będzie do schrupania- myślę jaka ładna. Potem podziwiam śmierdziuszki czyli aksamitki. Aż tu nagle napis nie patrzeć na chwaściska. I mój umysł zamiast uciekać do innego ogrodu to chwaściska szuka na siłę

Renatko, bardzo jesteś miła, ale tego chwaściska nie trzeba szukać za bardzo

Renata ma rację - dopóki nie powiedziałaś o chwastach ja też ich nie widziałam

Też tak macie jak ja?
Czytam o sałacie, że będzie do schrupania- myślę jaka ładna. Potem podziwiam śmierdziuszki czyli aksamitki. Aż tu nagle napis nie patrzeć na chwaściska. I mój umysł zamiast uciekać do innego ogrodu to chwaściska szuka na siłę

Hehe dokładnie

Poszłam po pomidorki, chyba jutro będzie zupa A na krzaczkach jeszcze mnóstwo A wiecie co się okazało, że największym pomidorkowym pożeraczem u nas w domu jest Jasio Ile by nie miał w miseczce, to zje wszystkie


Sałata wysiana jako poplon bo bobie też daje radę i niedługo będzie do schrupania

P.S. Nie patrzeć na chwaściska

Po tym wpisie dopiero zauważyłem chwasty

Ale chwasty!!!