Akcja pod kryptonimem "cis" na dziś zakończona
Po pierwsze cisy podlane Substralem, było tego 20 litrów, więc za dużo nie, ale te najsłabsze dostały najwięcej Za tydzień kupię duży
Po drugie suche poodcinane.
Po trzecie przy podlewaniu zauważono, że w niektórych miejscach woda gorzej wsiąka, więc wygrabiono kamienie, które wyszły z ziemi i różniaste śmieci i liście nawiane zimą, posypano mączką bazaltową i dolomitem i to przemotyczkowano

Ja już nie wiem, czy one przypadkiem nie są przewiane tak mocno? W drugiej skrzyni, bardziej w głębi są ok, w żywopłocie, te bliżej domu, osłonięte też są ładniejsze, ten najgorszy jest tak jakby na czele, jest takim falochronem zachodnich wiatrów. Może być to tak? Bo jak się rozchyli te większe, to w środku są ładne.

W tygodniu powinnam dostać kompost, bo swojego jeszcze nie mam, a u teściowej jest ładny, ale ma mnóstwo tego chwastu, podagrycznik, czy jakoś tak. Wysypę kompostem może i znowu omotyczkuję?



Jak tam patrzę na ten płot z chwastami za nim, to koniecznie muszę go czymś przysłonić. Jakieś maty kupić, albo siatkę cieniującą.

Ty przypadkiem nie jesteś chora????? Kobieto!!!

To kawał roboty zrobiłaś Zdrówka życzę, bo chyba chora jesteś

Ja też dołączam się z kciukami za cisy, za swoje też trzymam kciuki Dadzą radę, zobaczysz

Asiu, cisy dziękują

Martuś, byłam wczoraj na kontroli Lepiej jest, dostałam pozwolenie, na wyjście z domu

Marta, już lepiej Czytałam u Ciebie, że Ty to się dopiero natyrałaś

Alicja, widziałam Twoje W porównaniu do tych, to nic im nie jest

Nie dość, że się narobiłam, to jeszcze mnie wywiało, ale cóż taki żywot ogrodnika

I kto tu jest szalony

A na "akcje cis" lekarz też wydał pozwolenie?

Ja też dzisiaj swoje też eksmitowałam z warzywniaka. U mnie takich, jak ten Twój jeden jest sporo więcej. Kilka zostawiłam bo nie wiem, czy jest w ogóle sens je przesadzać- one chyba trupy...

Aniu, ten nawóz i takie fest podlewanie to się tyczy tylko chorych sztuk ?? bo mam cisy i tak myślę ..czy czegoś im nie braknie, choć mają się dobrze.

Marta, no cóż... Taki los ogrodnika

Asia, tego nie ma dużo, tam jest z 13 metrów, troszkę motyczkowania
Nie to co Twoje kopanie

Martuś, wczoraj to jeszcze nie wiedziałam, że będzie akcja "cis"
Wyjście na dwór, to wyjście na dwór, nie drążmy po co Jasio chciał iść

Ewa, z tego co wiem, to podlewanie cisów jest bardzo ważne, nawóz to do korzenienia się, Twoje chyba zakorzenione nie?