Tak masz rację z tymi kolorami u facetów, miętowy znał tylko dlatego, że nasza córka tak mówiła i jej się podobał. Normalnie powiedziałby zielony

Oj tak, rudzielcom musztarda pasuje bardzo bardzo I szmaragd
Ja tam jestem czarno-szara i przy innych kolorach zawsze czuję się nieciekawie. Jeszcze granat toleruję pod warunkiem że jest ciemny Ale jestem typowym szarakiem i inne ubrania mogłyby dla mnie nie istnieć. Samochód mam czerwony bo kupowany po męsku Ale nawet gdybym mogła kupić samochód marzeń to też byłby... w kolorze. Ford Mustang żółty Albo stary jaguar w budzie amerykańskiej kanciastej to wtedy brąz a wnętrze w twardej, czarnej skórze. Jeśli buda europejska no to klasyka- granat plus wykończenia alu i środek miękka skóra toffi Plan na życie już jest

Ja kiedyś pojechałam do poznania po auto z ówczesnym chłopakiem, jego bratem mechanikiem i moim kolega mechanikiem..obstawa konkretna..no...
a jak mój obecny mąż to auto zobaczył to śmiał się z pół roku bo auto podobno po dachowaniu było i jakoś moja obstawa tego nie zauważyła

kaz742011 napisał(a)

Co się chłopu dziwisz. Oni podobno rozróżniają 2 kolory. Ładny i brzydki .

Trzy: ładny, brzydki i ch..owy
(tak mój mąż twierdzi)

Ania, a jak nowo posadzone bukszpany?
Zaczęłaś je ciąć?

makadamia napisał(a)

Trzy: ładny, brzydki i ch..owy
(tak mój mąż twierdzi)

Leżę ze śmiechu;D

makadamia napisał(a)

Trzy: ładny, brzydki i ch..owy
(tak mój mąż twierdzi)

Znam inną jeszcze wersję, ale zbyt niecenzuralna, nie da się nawet zapisać

makadamia napisał(a)

Trzy: ładny, brzydki i ch..owy
(tak mój mąż twierdzi)

No ten brzydki o którym pisałam to właśnie ten na ""ch". Tylko tak kulturalnie go nazwałam .

Ale wesoło, kolorowo

Aniu, ja też sypnelam wczoraj nawóz i padało

czerwony to nie mój kolor
ja niebieska jestem