jeszcze trochę żółci..

Z grubsza chwasty poszły do wora, muszę delikatnie w tej materii się poruszać aby znów nie powędrować na przymusowy urlop

Roślinki odżyły jak "pańcia" wróciła i gada do nich po polsku..naszą piękną polską
mową..

a tu miejsce przymusowego zesłania, po "nadużyciu" prac ogródkowych

Właściciel tego uzdrowiska też zakręcony ogrodowomaniak,zakupił i kazał posadzić 7500 róż, a docelowo ma ich być 12 tys.











zachwyciły mnie piękne pustynniki, też mam - ale tylko jeden - zamierzam powielić ten egzemplarz. Były też urocze czosnki.

Te piękne róże, dorodne, zdrowe, bo rosną na ... borowinie

a teraz wracam do swojego ogródka, dzisiaj mniej słoneczka, trochę deszczu, więc lepiej się pracuje

datury nie zawiodły, szczególnie ta podwójna

może ktoś nazwie te żółte kwiatki, są prześliczne a ja nie wiem czy to jednoroczne czy też wieloletnie, czy się powielą na przyszły rok, bardzo chciałabym aby pozostały w moim ogródku

gałązki się uginają od ilości kwiecia - róża na pniu

Pustynnik -zwany też igłą Kleopatry





mam trochę nasionek, ale kiedy to siać?