Tak sobie Alu oglądam....ale zmiany w ogrodzie i jak pięknie. Pracy też ci nie zabraknie.
A ogród zimowy, to jak miejsce z innego kontynentu, fajnie mieć takie miejsce

Milka napisał(a)

Tak sobie Alu oglądam....ale zmiany w ogrodzie i jak pięknie. Pracy też ci nie zabraknie.
A ogród zimowy, to jak miejsce z innego kontynentu, fajnie mieć takie miejsce

Irenko - dziękuję za docenienie mojego zielonego azylu. Teraz to jedyne miejsce, które chce mi się fotografować.
W ogrodzie też może ciekawe kolory ale coraz rzadziej wychodzę, nie chce mi się patrzeć na zielsko, po które nie mogę się schylać i wyrywać

Parę fotek z mega zapchanego zielonego pokoiku

kwitnie ismena , a poniżej "zielone okno życia"

wiszące kaktusy (generalnie kaktusy są be) ale te egzemplarze (z pewną historią, kiedy to Pan w sklepie ogrodniczym powiedział, że ON zainteresuje mnie kaktusami i przestanę być ich wrogiem)

Alu, dziękuję za pokazanie tych widoków.
Ogrodem tak się nie martw, poradzi sobie. Jak nie wytniesz, to częściowo samo się przerobi. Ja tak miałam z hostami, nie zdążyłam wyciąć i potem patrzę, a po nich śladu nie ma. Wiosną będzie lżej, weźmiesz pomoc i wyjdziesz na prostą. Dobrej pogody i dużo zdrowia

Alicjo, kadry i klimaty z zielonego pokoiku są wprost cudowne, bardzo inne od tego, co panuje na zewnątrz mimo, że tegoroczna jesień szczodrze nas obdarowuje kolorami, wolę zieleń Dobudowanie zimowego ogrodu to był bardzo dobry pomysł. Nie musisz rezygnować z wielu roślin, które u nas nie zimują. Co pozwala pobyć trochę poza czasem i klimatem, korzystaj Herbata w zimowym smakuje wybornie, to wiem Ciepło Cię pozdrawiam, Alicjo.

Alu nieczęsto bywam na forum bo pochłania mnie inne zajęcie
Czytam, że Twoje zdrowie szwankuje.
Dbaj o siebie i nie przesilaj kręgosłupa.
Jak wiosną wrócisz do sił, to będziesz się w ogrodzie gimnastykować
Piękne miałaś dalie, ja się w tym roku z nimi rozstałam, bo oszczędzam siły na syzyfowe prace wykopkowo nasadzeniowe z tulipanami
Pozdrawiam serdecznie

Alu, zachwycam się Twoim zielonym pokojem (kaktusy świetne), fajne miejsce na szare jesienne dni.
A jeśli chodzi o ogród, to do wiosny daleko, kręgosłup odpocznie i wszystko zdążysz zrobić. Ja też większość ogordowych prac zostawiam do wiosny.
Pozdrawiam serdecznie.

Alu, przychodzę z wiosennym pozdrowieniem, a Ciebie wywiało?
Pokazuj swoją wiosnę
Pozdrawiam serdecznie

Dzień dobry, Alicjo, mam nadzieję, że ogród przetrwał zimę bez strat. Zostawiam serdeczności i życzę radości z wiosny. Inna ona w tym roku... podszyta trudnymi emocjami i myślami egzystencjalnymi, ale w istocie jest tym samym, budzącym się na nowo życiem. Pozdrawiam!