dzisiaj wyszłam do ogrodu, aby doglądać prac wykopaliskowych. Prawie dwie taczki carexów Ice Dance wykopane z rabaty siłą męskich mięśni.
Jeśli komuś się przyda, chętnie oddam. Zamieściłam w wątku oddam.
Kwiatki kaliny, drzewko chorowało i dzisiaj zostało wykarczowane. Będzie miejsce na nowe nasadzenia.
urocze szafirki, dobrze że się rozrastają i jest ich coraz więcej.
Wychodzą kiełki piwonii.
Mam i ja akebię, ale nie jestem nią zachwycona. Mam tak oplątane powojniki montana, bluszcz i akebię, że nie da się wywalić, ale kto wie, może przyjdzie moment totalnych działąń i wywalenia .
Czemu carexów się pozbywasz?
Ja juz je dawno wywaliłam, denerwowały mnie te trawki.
Boskie te ciemierniki i wiosna pełną gębą, nie widać opóźnień.
Co do drzewa, to może zasmarować taką szpachlą do drewna i owinąć, szczerze to nie wiem. Cos podobnego i u mnie na tulipanowcu, ale nic nie robię, albo sam się zregeneruje, albo padnie. I tak go tniemy na maksa.
Dużo sił i radości na majówkę
Irenko, dzięki za odwiedziny. powoli się rozkręcam, ale ciągle brak sił. Słoneczka nam potrzeba.
Carexy zaanektowały za dużą przestrzeń, trzeba je ograniczać.
Na majówkę życzę dobrej pogody i świetnego nastroju, oby tylko pogoda dopisała.
Buziole