Anitka
22:15, 04 sie 2017

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Basiu, ja też dzisiaj nie mogłam się powstrzymać i kupiłam wrzosy na zastępstwo lawendy w donicach na tarasie, która po lipcowych opadach od szarej pleśni padła. Długo się im opierałam, inne rośliny do koszyka wkładałam, ale w końcu wyszłam ze sklepu z wrzosami

Podziwiam za prace w tym upale, przemiana bardzo korzystna. Ja teraz jedynie przed pracą z konewkami lub wężem biegam a po pracy z podniesionymi nogami w cieniu leżę
