Bożenko,raj dla duszy,wszystko piękne.Czy wszystkie hortensje bukietowe ci odbiły?U mnie padłą różowa anabelka,candlelight i little lime.Zima była łagodna i nie wiem co mogło im się stać.
cos pieknego , najpierw odwiedziłam wizytówke i poczułam sie jak w bajce , bardzo podobaja mi sie hortensje ale jak o nie dbac , prowadzenie ogrodu wydaje mi sie takie trudne , ale bedac w Twoim ogrodzie zapragnęlam miec hortensje
Droga Małgosiu myślę, że to nie warunki atmosferyczne o tym zadecydowały, te hortensje znoszą nawet tęgie mrozy. Coś musi być nie tak w ziemi, albo cos podgryzło korzenie albo stały w wodzie.Ja w ten sposób straciłam 3 krzaczki Bomshell zanim się zorientowałam, że cała woda z tarasu spływa w ich kierunku, zrzucałam tam też śnieg. Korzenie były zupełnie przegnite.
Nigdzie więcej mi hortensje nie chorowały. Pozdrawiam
I mi nic innego nie pozostaje jak powzdychać do tak pięknego ogrodu ach, och, wow
Mam przy okazji pytanie dotyczące derenia Satomi ( tego z piątego zdjecia w wizytówce). Długo już rośnie u Ciebie, jaka ma szerokość. Pytam bo chciałabym derenia posadzić u siebie ale nie chce takiego, który rośnie mocno w szerz.