To jest jedna z niższych hortensji , co do przycinania to moja zasada jest niezłomna- jak najniżej ( dotyczy to 99% bukietowych a nie tylko Little Lime)
Ja postawiłabym na Limelight . Może nie wszystkim spodoba się jej przebarwienie ale uważam,że jest to jedna z najlepszych odmian i mało kłopotliwych. Pięknie się krzewi, kwiatostany duże, wymaga w pewnym momencie delikatnego podwiązania ( ale jest to związane z masą główki kwiatowej, im większa i cięższa tym bardziej będzie się pochylać po pierwszym ulewnym deszczu) No i rozmiary robią wrażenie a szukasz zasłony
Bardzo polecam przede wszystkim Strong Anabelle ( ale uwagi dotyczą też jak najbardziej "zwykłej" Anabelki)- spokojnie poradzi sobie na patelni ale muszą być spełnione przynajmniej 2 warunki- codzienna dostawa wody ( najbardziej spragniona hortensja jaką znam) i drugie- nie może być w zasięgu zraszacza- obecność wilgoci znacznie szybciej w słońcu uszkadza bardzo delikatne płatki i robi się brzydka, po deszczowym dniu na maxa staramy się strząsnąć wodę z tego samego powodu
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, robi się coraz cieplej, chyba powoli czas ruszyć na sprzątanie "naszego świata", krokusy już wybijają ! Spacer dzisiaj po ogrodzie uświadomił mi , że czeka mnie dużo roboty, ale już się za nią stęskniłam. Trochę martwi mnie stan niektórych dereni z nowych nasadzeń ( ale może nie będzie tak źle?- chyba sama się pocieszam )
Październikowa fotka bardzo urokliwe. I mnie nic się nie ociepla. Zima mroźna i śniegowe trzyma.Także na te wiosenne porządki to jeszcze długo poczekam sobie.