wczoraj i dzisiaj wojowałam z misecznikiem, obskubałam to co widziałam, w oczach się już troiło ale powiedziałam sobie, że nie odpuszczę dzisiaj popryskałam mospilanem, kolejna dawka kohinorem, tylko nie mogę go u siebie kupić. Muszę zamówić.

no i chyba zaczyna się rdza na trzcinniku, wieczorem coś tak mi się zdawało, ale jutro muszę sprawdzić.

Bukszpany posadzone, dostały płot z palet nie darowałabym sobie, jakby mój pies załatwił kolejnego bukszpana. W sumie to on tam nie chodzi, ale jak poczuje coś nowego to pierwszy codziennie za nim łażę i proszę żeby mi nie lał na rośliny Wydaje się, że rozumie ale czy posłucha

dzisiejsze foty



w jedną stronę



i w drugą

rodki kwitną, muszę popracować nad ich kondycją, chyba już ciasno im się pod tymi świerkami robi i trzeba glebę polepszyć



biały zakwitł tylko jednym kwiatuszkiem

łubinek w roli głównej



czosnki główkowate i kopytnik


perukowca wiosną tak ogoliłam, że chyba 1/4 została, pewnie nie będzie czuprynek, ale w końcu jakoś wygląda

przegorzan strasznie wielki urósł, mam nadzieję że zakwitnie w tym roku, jak nie to robi aut



rutewka też oszalała a ja razem z nią

no i nie chcą mi się wgrywać zdjęcie jutro cd.

Iwonka jak ty tego duzo masz i wszystko pod linijke
Ata rutewkato rzeczywiscie fajna. Takiej lekkosci dodaje

Super foty! Rutewki takiej nie znałam. Pierzasta taka Kopytnik do zjedzenia Życzę wygranej walki z misecznikiem

tawułki i parzydło szykują się do kwitnięcia

tutaj jest masakra, nic nie widać oprócz przegorzanów, perovska zginęła w tym gąszczu


trzcinnik przerósł wszystko