chwile was zostawić i nabazgrolą
ptaszki dziurki króliczki w głowie
jak dzieci, pani jak dzieci
No więc tak droga Iwonko. tak bym to widziała. Wybacz jakość ale to tak na szybko.

Rozumiem, że do dyspozycji masz ok. 2m. Nie robiłabym rabaty pod oknem bo to zawęża pole manewru. A z okna i tak jej nie zobaczysz.Każdy odcinek można wydłużyć. Punktem centralnym byłby ekran przed oknem. Póki cisy malutkie - mamy trzmieliny na różnych wysokościach, bukszpan kula, betonowe kulki (pewnie masz na zbyciu). To okraszone, jak pisałam, rozplenicą i grupami cebilowych, np. tulipanów. Po bokach tego ołtarzyka - kratki z pnączami. Z jeden strony mogą być dwie, z drugiej jedna. Na nich - co lubisz. Fajnie wygląda jak są dwa gatunki - np. powojnik i róża, lub winobluszcz. Dołem dałabym małe iglaczki. (Widziałam w szkółce, śliczne złote ale nazwy ci nie powiem, bo pamięć nie ta). Musi być coś kompaktowego bo miejsce, rozumiesz

No i potem szmaragdy z jakimiś turzycami w nogach dla koloru. Na dwóch metrach śliwy chyba nie wejdą. Możesz gatunki kwitnące dobrać w dwóch kolorach, kontrastowych, lub wszytsko w różnych odcieniach jednago.
Jest jeszcze druga opcja - jeśli lubisz takie klimaty - na szerokość ekranu wymuruj eleganką ścianę ze starej cegły. Do tego lawenda, poidełko dla ptaków, lawenda i takie tam duperele. No rozpisałam się