Sporo się u Ciebie dzieje i fajnie kombinujesz Muszę sobie zaznaczyć by przejrzeć cały wątek

miłego urlopowego dzionka

Ja mam podobnej szerokości widok z okna kuchennego 7,5m. Pod oknem mam róże i lawendę, / teraz akurat już przekwitły/ potem ścieżkę kawałek trawnika i rabatę. Rabata wyszła dość szeroka. Ty miałabyś w miejsce mojej ścieżki i trawnika drogę dojazdową. Rabata u mnie ma szerokość w najszerszym miejscu ok 3m, trawnik ze ścieżką 3m, i 1,5 rabata z opaską wokół domu.
Jeśli pod domem i z drugiej strony drogi zrobiłabyś taką bylinową rabatę jak dziewczyny pokazywały, a w miarę zbliżania się do płotu bardziej cieniolubne rośliny ale nie za wysokie np hortensje, to słońca starczy. Aby zimą nie było za smutno możesz pomiędzy byliny posadzić trzmielinę, kulki z bukszpanu np
Chodzi o to aby droga była przesunięta bliżej domu, czyli jakieś 1,5 m od niego.
Myślę że 3m zarezerwowane na drogę wystarcz?
Wstawię Ci zdjęcie tego miejsca u mnie , wykasuj je jeśli tak uznasz

siakowa napisał(a)

ta żywopłot grabowy

żywopłot grabowy planowałam tu właśnie od samego początku, ale potem miałam obawy czy ja go tu ogarnę. Jak wąsko da się go prowadzić?

Kuba napisał(a)

Ta rabata wcale nie wyjdzie taka wąska, a taki długi odcinek bluszczu będzie nudny, ja bym zrobiła żywopłot grabowy bo sam w sobie jest ładny, możesz wąsko ciąć i jeszcze przed nim coś dosadzic

Tak sobie właśnie myślę, że ona faktycznie nie będzie taka wąska, dalej rosną świerki i ona mogłaby być na ich szerokość

babka napisał(a)

Sporo się u Ciebie dzieje i fajnie kombinujesz Muszę sobie zaznaczyć by przejrzeć cały wątek

Ola ja kombinuję jak koń pod górkę i nic mi z tego nie wychodzi, mam ciągle inne wizje, jak nie znałam ogrodowiska to nie miałam takich problemów

a Ty do mnie zaglądaj, bo pomysły to Ty masz fajne

Kawa napisał(a)

miłego urlopowego dzionka

Miałam dzisiaj przerwany urlop, musiałam na godzinkę do pracy podjechać, teraz to już mam dzień rozwalony. Nie ma to jak z rana wstać, założyć człapaki i z kawą w ogród

iwka napisał(a)

Miałam dzisiaj przerwany urlop, musiałam na godzinkę do pracy podjechać, teraz to już mam dzień rozwalony. Nie ma to jak z rana wstać, założyć człapaki i z kawą w ogród

aaaaa
no to super masz
obawiam się że jak ja pójdę na urlop to będzie tak samo
nie wyjeżdżam nigdzie więc..telefony będą wrrrr

Kawa napisał(a)

aaaaa
no to super masz
obawiam się że jak ja pójdę na urlop to będzie tak samo
nie wyjeżdżam nigdzie więc..telefony będą wrrrr

Dlatego trzeba wyłączyć telefon i udawać, że się jest poza zasięgiem

AnnaCh napisał(a)

Dlatego trzeba wyłączyć telefon i udawać, że się jest poza zasięgiem

no, to nie takie łatwe, potem problemy, dzisiaj patrzę pit 4 nie zapłacony, a przelew na biurku pod nosem bosa, odkąd poszłam na urlop i teraz mam wyrzuty, że nie zadzwoniłam w poniedziałek z przypomnieniem