mało o tym parzydle wiem, ciekawe czy pasowało by w szpalerze przy świerkach, tylko to zacienione miejsce, rano przez kilka godzin jest tam słońce. Muszę w tym roku obserwować jak długo będzie kwitło i jak po kwitnieniu wygląda dzięki za info o innych, muszę się doszkolić
eee no co Ty, dobrze jest ostatni tydzień to roboty dużo ale powoli się zaczynam przestawiać na słodkie leniuchowanie książki już nawet sobie kolejne zamówiłam
jaka ilość jeżówek ,napracowałaś się przy pikowaniu
Bożesz zazdraszczam a ja jeszcze ponad miesiąc do urlopu
Żaba, a Ty dopiero w to błoto lecznicze jedziesz? Ja już myślałam, że już "po" jesteś Ja jeżówki gotowce kupiłam. W tym roku szans na kwiaty nie będzie (przynajmniej na te białe - alba?). Różową mam jedną i czerwona się szykuje A "przygody" z myszkami nie zazdroszczę
W tamtym ogrodzie jakoś tak bez szału ale widzę, że jest posadzone w samym piasku i nigdy nie widziałam żeby było podlewane więc może to jest przyczyną?
ja też
Iwonka kiedy jedziesz?