Też zaglądam czasem do tego sklepu obok szkółki, ale chyba się rozwinęli, bo dotąd aż takiej różnorodności nie widziałam.
Poidełka super, ale póki co mam zapas różnych naczyń. Rozstawiam w ogrodzie prezenty

Mam siostrę cioteczną, która mnie zasypuje różnościami z gliny i szkła. Niektóre na szczęście prędko się rozlatują – Gruszeczka tym bardziej ma rację co do tego, co wygląda na gipsowe.