Krecika polubić trzeba. Dba, żeby nas robale nie zjadły

Jak u Eli, kretowiska zbieramy i zostawiamy dziury. Rzeczywiście mniej kopców robi. A po rabatach leję co jakiś czas Pożegnaniem z Kretem. To trzeba powtarzać co jakieś 3 tygodnie. Chyba, że deszcz pada, to stracone polewanie.