Szaleństwo...niesamowicie pozytywna zmiana.Kora faktycznie- jak nowy dywan w domu

No fajna rabatka. Od razu inaczej.

cześć Gosiu! przyszłam tu za Tobą z ciekawości co chcesz zmieniać w swoim ogrodzie. Przebrnęłam przez 52 strony i widzę duże zmiany ale mam nadzieję że nie chcesz zrobić wychuchanego pod kreskę- tu rabatka, tu ścieżka, tu trawniczek bez chwaścika.... takie sztuczne twory zwłaszcza w otoczeniu naturalistycznym aż biją po oczach...to że chcesz trochę uporządkować to ok, ale ogólnie masz fajny ogród, zresztą na fm wszyscy się nim zachwycali!
nowe rabatki są super ale za rok-dwa jak wszystko się rozrośnie to dopiero będzie efekt!
mnie mój coraz dzikszy ogród bardzo się podoba, mało stresu, mało pracy i nareszcie doczekałam się jeży


(jeśli nie chcesz u siebie nie swoich zdjęć to powiedz bez krępacji)
Gosiu, jak tu wstawia się emotki?

Cieszę się, że Cię widzę, absolutnie nie wywalaj zdjęcia - zazdraszczam, że Bianka taka spokojna i nie dręczy jeża, u mnie wszystkie biedaki albo pouciekały ze stresu, albo sama je wynosiłam - bo moja zgaga stała nad nimi i ujadała

Ogród absolutnie nie pod linijkę, ale muszę go jakoś ogarnąć.

Ścieżką między krzewami nie pogardzę. Najpierw próbuję duże rabaty zorganizować.

Wybierasz się 2,3,4 września na targi ,Zieleń to Życie, na Prądzyńskiego?

Amelio czy Twój sadziec też mało owadów w tym roku przyciąga? Mój pięknie kwitnie, cudnie pachnie, ale nie bzyczy jak co roku Może śnieguliczki tak mocno są wabiące, że już ani sadziec ani rozchodniki nie są atrakcyjne?

Makusia, Marzenka dziękuję

Gosiek, a proszę proszę Choć nie za ma co

Amelia miałam Cię spytać... czy rezygnujesz z warzywniaka? Pisałaś, że ślimaki nieźle się obłowiły na Twoich warzywach. Masz jakiś nowy patent by się przed nimi ustrzec? Poza kaczkami oczywiście

Makusia napisał(a)

Gosiek, a proszę proszę Choć nie za ma co

Jak to za co? Za te dywany, choć prawdziwe dywany to leżą u mnie do góry nogami, przysypane skoszoną trawą - w gąszczu krzaków gdzie kosić nie chcę już

Gosiek33 napisał(a)

zazdraszczam, że Bianka taka spokojna i nie dręczy jeża, u mnie wszystkie biedaki albo pouciekały ze stresu, albo sama je wynosiłam - bo moja zgaga stała nad nimi i ujadała


Wybierasz się 2,3,4 września na targi ,Zieleń to Życie, na Prądzyńskiego?

Bianka też dziamie i nawet ciąga za igły ale widać jeże bardzo się tym nie zrażają.

Gosiu targi w tym roku są 1,2,3 września nie wiem czemu w niedzielę to bym się może i wybrała bo na wsi nie wypada pracować ale 3 to sobota a w soboty mam huk roboty