Pytanie tylko - mączniak czy szara pleśń? Bo ta ona to groźna franca podobno

Nie zastanawiałam się, ale to suchy nalot a nie zgniły. Muszę poczytać

Toszka napisał(a)

Żeby opryski eko działały, niestety trzeba systematyczności przez cały sezon. Najlepszym dowodem na to jest moja grusza - zaniedbałam ją z opryskami i mam w tym roku rdzę.

Niestety popełniłam ten sam błąd.
W tym sezonie mam zdecydowanie więcej chorób grzybowych.

Gosiu, piękne kompozycje pokazujesz. Oczu nie mogę oderwać.

No to pozostaje tylko mocznik na zakończenie sezonu

galgAsia napisał(a)

No to pozostaje tylko mocznik na zakończenie sezonu

Oprysk mocznikiem zawsze. Na koniec sezonu.

Rozumiem, że mogę teraz oprysk olać, bylebym mocznikiem podlała i opryskała na jesień? Ochłodzenie zapowiadają po upałach...

Barbula dawno tak obficie nie kwitła - widzę, że jedna z gałęzi pokazuje rewersję, dokładnie jak budleja i klon drummondii. Jak się mnoży barbulę?

Gosiek33 napisał(a)

Rozumiem, że mogę teraz oprysk olać, bylebym mocznikiem podlała i opryskała na jesień? Ochłodzenie zapowiadają po upałach...

Gosia, mocznikiem to raczej chyba nie podlewaj . Azotu o tej porze nic w ogrodzie nie potrzebuje . Na koniec sezonu oprysk mocznikiem, jak liście zaczną opadać, stężenie 5%. Wpisz w wyszukiwarkę "oprysk mocznikiem", tam są mądrości na temat (Toszka, Mazan, Gruszka ). Ja pryskam - teraz będzie 3 raz - wszystkie liściaste i glebę. To takie samo stężenie, jakim można podlewać kompost, żeby przyspieszyć rozkład. I takie samo działanie

A jaki mocznik kupujecie?

Chyba po uschniętych liściach można polać? Potem sobie sprawdzę porady.

Kupuję (w formie granulatu) w worku 2 kg, ale oczywiście są i większe opakowania