Gosiu wczoraj wywaliłam poprzedni zakwas, bo nic mi chleb nie wyrósł na nim. Pogadałam z mamą i nastawiłam kolejny, tym razem z wodą nieprzegotowaną, tylko kranówką, podgrzaną w mikrofali. Odpinać, rośnie.... Poza tym doszłam do wniosku, że mieszanie drewnianą łyżką może niekoniecznie się sprawdza, bo kiedyś mieszałam stalową i było ok. Tak więc wprowadziłam te dwie zmiany i czekam
Ps. Zakwas spożytkowałam do podlania borówek i rodków. Do chleba się nie nadaje, ale kwaśny jest