Justyna ma rację. U mnie sąsiad miał tak jak ja zakopywać butle, ale dowiedział się, że już jest projekt gazu u nas na ulicy i ma zamiar rok ciągnąć na takich butlach. One są chyba 33 kg. Jedyne co musisz zrobić, to dysze w piecu wymienić. A i ja bym nie trzymała tych butli na zewnątrz, tylko w kotłowni, bo jak to będzie mieszanka propan-butan, to przy mrozach odparuje tylko propan, czyli duża strata na butli będzie. Dlatego do naziemnych zbiorników na zimę poleca się lać tylko propan.
Kominek, plus przy większych mrozach butle i dacie radę, a tak jak Justyna pisze i tak będziesz musiała ten dom zimą ogrzewać, nawet jak nie będzie zamieszkały, bo Ci instalacje pójdą. Myślę, że mały domek można kominkiem ogrzać, u mnie przy dużych nawet mrozach jak się napali, to gorąco jak nie wiem się robi, a na górze otwieramy drzwi i też ciepło tam idzie