Cieszę się, że przykryje śnieżkiem roślinki przed zapowiadanymi mrozami
ale martwię się, że jak dłużej posypie, a mrozi to trzeba z dachu szałasu śnieg odwalać nie mówiąc, o tym , że teraz musimy odśnieżać u siebie i lecieć odśnieżyć przydomowy, żeby się babcia mogła jakoś poruszać poza domem
Śliczny kiedyś może pomyślę, ale na razie musi wystarczyć to co jest bo koszt kamienia zjada budżet domowy, a jeszcze na kawałek nam zabrakło
Jeszcze do lasku też mi brakuje tych głazów, a do rowu na progi też bym chciała chociaż po jednym, żeby je tak ładnie woda opływała
Potem może wrócimy do tematuJak nie zaczniemy remontu domu bo potem to już się na dłuuugo odwlecze....