Działka już cała usiana zajęczymi śladami wszerz i wzdłuż, zastanawiam się czy to ślady jednego gagatka czy już więcej nas odwiedza, mus w tym roku dać dołem gęściejszą siatkę bo się nigdy wyższych drzew nie doczekam
tego chyba jeszcze nie wstawiałam

łatwo odróżnić ślady nasze od zajęczych, w sezonie nie mieliśmy pojęcia, że ogród ma tylu odwiedzających czworonogów i dwunożnych, a skrzydlatych


wrzosy pod pierzynką

Chełmońskiego zasypało, Joasia coś nie daje znaku życia...


moje świerczki w lasku już widoczne a wszędzie gdzie patyki też drzewka rosną - mikrodrzewka na razie

uszasty do lasku też zagląda

bażanty też buszują i coś mniejszego też

kiedyś to miejsce będzie polanką w lesie.....kiedyś

a to już moje ślady i fotki robione w pół minuty, super wygląda jak słońce zajmuje coraz większą powierzchnię w tak krótkim czasie


mam nadzieję, że te brzózki szybko zasłonią mi ten słup

gdyby Ktoś zastanawiał się gdzie te brzozy to w tych zielonych tubach z siatki

bukszpaniki też już zauważalne

jałowce już giganty po 2,5 roku, mega szybko rosną

tu widać jakie mikrusy były( korzeń jest ten sam dla porównania) w wiadereczkach przed posadzeniem, a za zielonym obrzeżem cyprysiki ze zdjęć poniżej. Trocinkami zasypana bukszpanowa obwódka ha ha nie było widać ich w trocinach

cyprysiki w przydomowym też


minęło dwa i pół roku
Za następne dwa i pół ogród nabierze wyglądu podobnego do tego w mojej głowie

Zielono w tej głowie mam

A na rozgrzanie atmosfery taki sposób sadzenia piwonii zostawiam
https://pl.pinterest.com/pin/324751823115465497/

To cudowne jak ogród przyjazny zwierzynie Niestety są i minusy bo nie każdy gość kulturalny i spożywa tylko to czym częstują Buziaki noworoczne Sylwuś dla całej rodzinki

malgorzata_szewczyk napisał(a)

To cudowne jak ogród przyjazny zwierzynie Niestety są i minusy bo nie każdy gość kulturalny i spożywa tylko to czym częstują Buziaki noworoczne Sylwuś dla całej rodzinki

Gosieńka dla Was też uściski mocne i spełnienia planów
Uwielbiamy naturę, ale jak nam za bardzo nie psuje planów, jak rośliny urosną to już wiele szkody zwierzyna nie poczyni, ale na razie trwa walka o każdy krzaczek

Ile trzeba czekać na takie bukszpaniki?
Jesienią posadziłam takie maleństwa jednogałązkowe, a teraz gdzieś doczytałam, że one wolno rosną....a ja już bym chciała w tym roku coś widzieć....bez szans?