Przeleciałam po piśmie obrazkowym i wciąż jestem pod wrażeniem warzywniaka. Super kształt ! Ładnie urządzasz, dajesz roślinom przestrzeń przez co są lepiej wyeksponowane. Najważniejsze myślę zachować proporcje, nie przeładować w jednym a nie doładować w drugim miejscu no i masz ciekawe pomysły aranżacyjne, te ścieżki, łaczenia płyt z drewnianymi plastrami - dla mnie rewelacja.
Robi się coraz ciekawiej

Huśtawka w komplecie gdy słonko świeci





trochę wsadziłam w kadr palucha, ale za huśtawką widać ładnie wiciokrzew, za chwilę będzie w kwiatach bo pączków ma pełno.

Dzięki Olu za odwiedziny, no niby robi się ładniej, ale gdzie tam do końca. Powiem Ci, że gdyby nie to, że jakieś efekty już są to chybabym się poddała, bo nieraz płakać mi się chce (choć ja nie beksa) jak po robocie trzeba jeszcze dotrzeć do domu, a tu już noc, wszystko boli ze zmęczenia, biceps i triceps rosną jak u faceta i nosem ryję ziemię. Ale niestety mam świadomość, że jak nie zrobimy tego sami to po prostu nikt nie zrobi, a chciałoby się mieć pięknie na starość no i żeby dzieciom ruiny nie zostawić.

Ponieważ w czerwcu mamy wesele i idziemy sami z eM to chłopaki się cieszą bo od trzech lat to będzie pierwsza sobota nie spędzona na pracy przy remoncie lub na ogrodzie. Myśleliśmy, że w zimie się zresetujemy, ale się nie udało bo ponieważ babcia się pochorowała i była u nas to zrobiliśmy remont generalny ganku i na dzień dzisiejszy jest to jedyne pomieszczenie wyremontowane w domu na dolinie, wróciła do siebie jak już zdążyliśmy po remoncie posprzątać.
Tak nam wyszło

Boazeria i płytki z odzysku, dokupione regipsy, tapeta i kasetony.
Babcia jako szafek używa starych lodówek, których za nic nie chce wymienić na normalne szafki, a ja nie mogłam sobie wyobrazić ich w tym stanie w nowo wyremontowanym pomieszczeniu ( na wystrój mam już koncepcję na kiedyś) to okleiłam je okleiną imitującą drewno - wilk syty i owca cała. Ważne, że babcia zadowolona.

Idę lulu jutro decydujący dzień dla mojego ogrodu.

I ta nowa rabatka z klonikami palmowymi

Donice docelowo obsadzone



kuningamia odkryta



A to wejście na podwórko i bramka pod gospodą do wyjścia na ten większy teren w tle brama właśnie własnoręcznie przez eM zrobiona

ja Cie podziwiam za tyle energii i zapału do wszystkiego ale młoda jestes to masz siły za 3 ahhahaha

Sylwia, przyszłam się przywitać. Dziękuję za odwiedziny u mnie.
Przeczytałam twój wątek, dużo się tu dzieje, masz sporo energii, aż nie do pojęcia. Przeczytałam też twój opis: dusza artysty ... i faktycznie ogród pasuje do ciebie. Pełen pasji, pomysłów. Gratuluję wytrwałości i życzę sił na dalsze realizacje
Napisałaś, że nasze ogrody się różnią, faktycznie, mój odzwierciedla umysł ścisły z nutką romantyczności. Tak mi się wydaje
Pozdrawiam