Sylwia, jednak pozawracam Ci głowę. Ponieważ zagląda do Ciebie mnóstwo osób to wierzę, że jeśli nie Ty to inni pomogą mi w rozwiązaniu "zagadki". Oglądałam Maję w ogrodzie (odcinek Kwiatowy kogel-mogel), tam właścicielka ma pięknego szczawika czterolistnego. Czy wiecie może czy wytrzyma on w gruncie podczas mrozów? W odcinku nie wyglądało na to, żeby był wykopywany co roku. Podpowiedzcie proszę. Jestem skłonna go zakupić, ale... jeśli trzeba go wykopywać, to nie jest to roślina do mojego ogrodu

Kochana na to pytanie ja mam odpowiedź W zeszłym sezonie dostałam szczawika w gratisie z cebulkami. Posadziłam( w słońcu bo nie było cienia)i rozczarował mnie bo kiepsko wyglądał, a siał się na potęgę, pełno maleńkich cebulek było.
Stwierdziłam, że robię eksperyment bo i tak nie bardzo mi się spodobał i zostawiłam jak było na zimę. Teraz już szczawika nie mam. Zimy nie przetrwał. Ja nie żałuję, ale może w cieniu byłby ładniejszy. Tylko jak pomyślę o wykopywaniu tych maleńkich cebulek to mi słabo na samą myśl. Ale można by spróbować uprawy w pojemniku i na zimę nie wykopywać tylko chować pojemnik.
Tak wyglądały u mnie w czerwcu potem już tylko gorzej.( przy samym obrzeżu posadzone były.

Też nie przepadam za lawendą i lubię szafirki. Gusta zmieniają się z czasem. Do niektórych roślin przekonujemy się inne omijamy. Begonii w ogrodzie nie lubie, a
dalie uwielbiam! Są gusta i guściki!
POdziwiam Twoje, Wasze działania. Kibicuję i zaglądam stale. Pozdrawiam

u ciebie jak zawsze klorowa...ale terenu do koszenia nie zazdroszczę