EM przywiózł z drewnem taki klocek, tchnięta pomysłem Katki wykorzystałam go do swoich celów

ale najpierw musiałam wydziabać trochę środek

I do lasu dałam wodę ptakom

Trawa niestety bez wody usycha
Dosadziłam w lesie czerwonych berberysów

woda co dziennie dolewana


Wierzby w tygodniu podcięłam i teraz lepiej już wyglądają
Ciężko mają teraz rośliny w lesie, sucho jak pieprz , a podlewanie to kropla w morzu ich potrzeb

Ciekawa jestem tej siewki róży.
A deszcz kiedyś i u Was spadnie chociaż teraz szkoda roślin jak susza.
Klon o który pytałaś u mnie to palmowy 'Bloodgood'.

grab i pigwowiec przycięte

Odsłoniło uschnięte maliny ,ale za rok będą zielone

tu dosadziłam perukowca


a tu cytrynowy berberys

jaka już hakuro od Abiko ładna kuleczka

I dosadzony klonik


liliowce czekają na czyszczenie
brzózka Youngi od Katki ślicznie się zagęściła

rdestówka po fryzjerze

widzicie ile spadło? I tak co miesiąc

JoannA napisał(a)

Ciekawa jestem tej siewki róży.
A deszcz kiedyś i u Was spadnie chociaż teraz szkoda roślin jak susza.
Klon o który pytałaś u mnie to palmowy 'Bloodgood'.

Na deszcz ciągle czekamy Dzięki za odpowiedź

Jak ciachałam rdestówkę to miałam takie towarzystwo, nawet poczekał , aż po aparat do domu poszłam i chętnie pozował - przedstawiam Filipa z Pszczółki Mai
Mieszka sobie u nas i gra



Ja sobie poszłam , a on został

Kurde opusalam się i nie wyslalo. Cudnie poidelko wyeksponowalas. Na swoje też mam pomysł . Ja zrobiłam banalnie prosty domek dla owadów. Wieczorkiem pokażę .