A ja nie miałam nawet czasu zrobić bukietu

Dziś znowu jak zelży gorąc idziemy podlewać.
Strasznie mnie ten rok frustruje i zniechęca bo nie widać , żadnych efektów tego podlewania, a czas tym zajęty to i roboty nie ubywa. wczoraj eM nadal malował , aja przycięłam tylko jałowce i to nie wszystkie. jeszcze cięcia trochę mam , a potem się rzucam na bylinówki, bo straszą okropnie.
ale nasiona zebrałam z czego pamiętałam i dzisiaj po mału pakuję