U mnie róże wykańczała deszczowa aura wiosną i teraz susza letnia.
Oczko głębokie na jakieś czterdzieści parę - pięćdziesiąt cm to zbiornik gotowy....nad innym myślę
Kuuule no ale mączniak...książkowy mój cimson jeszcze jakimś cudem się trzymie...ale u mnie wilgotno od lasu..moż to ma znaczenie nie wiem..trzymam kciuki ,żeby Ci się udało opanować choróbska
jeszcze tak kiepskich gladioli nie miałam
melony nie za duże i jeszcze zielone , a liście już suche
i jesień w warzywniku na całego
żurawinom owoce powiędły nim dojrzały
Obecna aura sprzyja grzybom, ale opryskane dzień przed deszczem ....zobaczymy, to nowy nabytek był , ale był zdrowy chyba go sadzenie osłabiło i zmiana warunków.
gdyby tak łapał co rok to do przeniesienia bo w pobliżu oczek sporego drzewa nie da się pryskać
A tak mi tu pasuje...
Moje mieczyki w tym roku też były marne w porównaniu z rokiem ubiegłym. W zeszłym roku jak ścinałam do bukietów to w dłoniach się nie mieściły, duże dorodne kwiaty a w tym roku kwiat był drobniejszy.