Broń Boże nikogo nie zniechęcam nie zapominajmy jaką rolę w ogrodach ona pełni...
U mnie jest rezerwatem dzikich zwierząt
Mieszkają w niej chomiki europejskie, krety, nornice, gniazdują bażanty i wikłacze, w tym sezonie pojawiły się szczygły i sójka, poluje w niej moja kociarnia i myszołów. Dom mają owady wszelakie. W mojej okolicy jest ważna bo zwierzęta w niej mają dom. Dookoła wszystko uprawiane i pryskane wielokrotnie w ciągu roku....no oprócz tego ugoru z którym sąsiaduję

Sylwia cieszę się że u Ciebie obyło się bez strat większych, ta noc byłą niespokojna, człowiek w głowę zachodził co się stanie.
U mnie rozłamało starą katalpę na pół. Musiałem uciąć do połowy pnia, nie wiem czy coś jeszcze z niej będzie?

Łąka mnie urzekła ale czuję niedosyt kolorów, poszedłbym w maki.

Zachwycam się Twoimi wrzosami, bardzo dorodne choć młodziki jak mnie pamięć nie myli. U mnie wrzosowate słabo rosną w gruncie pomimo wymienionej i zakwaszonej ziemi.

Wspaniałe podejście!

Sylwia jak dla mnie to prezentuje się świetnie o każdej porze, nawet teraz kiedy wszystko pościnane bo podkreśla jesień

Ale to zdjecie no po prostu fantastyczne, połącznei barw i w ogóle całość bardzo mi się podoba

A te różowe kwiatki na samym przodzie na dole to co to?

Aaa i jeszcze pytanie, kiedy wysiewa się pustynniki?

te na dole to goździki kamienne,

Nie mam pojęcia, ja bym cześć wysiała teraz , a resztę początkiem czerwca może. Same sypały nasionkami jakoś chyba w sierpniu.

Nie chciałeś spróbować skręcić śrubami jak Mała Mi??? udało się Jej uratować swoją po takim rozerwaniu.

Przemuś niby , że w te maki