Obejrzałam kolorki z zainteresowaniem i wywody na temat łąki czytałam wcześniej. Co do łąk w Krakowie, to na ulicy Wielickiej, bliżej Wieliczki w środkowym pasie jezdni kwitnie prześlicznie coś białego i bladożółtego, a nad nim kwitnie gorąco amarantowe coś. Pięknie to wygląda, ale tam się dodaje gazu, bo droga prosta i nie ma jak się zatrzymać, żeby cyknąć fotki. Więc i o tej porze roku może być fajnie na łące, na pewno tam kosili latem.
Korci mnie, żeby rzucić w trawę drobne narcyzy jeszcze, sadziłaś tak?
Narcyzy w trawie nie mam bo potem problem z koszeniem by był, a u mnie trawa jak na dopingu rośnie, ale mam w trawniku poniżej łąki setkę krokusów wsadzoną, zobaczymy jak to będzie wiosną W łące teraz w paru miejscach mam jeszcze rudbekie i kosmosy, ale pracuje nad nią cały czas, może kiedyś będzie perfekcyjna Widziałam tę łączkę o której piszesz i naprawdę śliczna teraz, ale ona z tych niskich , a u mnie wszystko wysoko buja, dosadzę w mojej jeszcze krwawniki i astry jesienne, zobaczymy co będzie za rok.....a i ciągle usiłuję mieć w niej werbenę , ale coś nie wychodzi
Dzisiaj wycięłam wszystkie rośliny w moim większym oczku i już wiem , że do tego dużego co mam kopać wiosną muszę mieć rośliny posadzone w tych materiałowych workach z uchwytem bo można jesienią wyciągnąć bez odmrażania sobie rąk Szkoda , że wcześniej nie wiedziałam
dzięki Sylwuś za sugestię ,właśnie rozważam tylko proszę jeszcze zerknij czy to dobre miejsca w ,których moge ciąc? na czerwono zaznaczyłam chyba kiepsko widać?
Ps.berberysy czad!