Dobrze zobaczyć takie widoczki, nieważne, że z przed tygodnia. Szczególnie dzisiaj, przy tym ponurym, deszczowym dniu. Taka typowa pogoda barowa. Ja dzisiaj wchodzę pod kocyk i się nie ruszam. Jutro choć by żabami rzucało idę do ogródka - wolny dzień.
Berberysy jeszcze jakiś czas będą zdobić ogród. U nie najpóźniej gubią liście.
Też mamy na jutro plany ambitne dzisiaj było przycinanie malin do czołówki, ale tylko połowę udało się zrobić.
Taka porośnięta ściana to moje marzenie, planowałam winobluszcz trójklapowy, ale zmarzł za top ten srebrny z ogrodu botanicznego pięknie sobie radzi
Poradźcie coś. Zachciało mi się jeszcze brzóz dorenbos oraz klona brandywine i szukam miejsca i nie znajduję, a wiosną bym chętnie zamówiła z 5 takich brzózek jeszcze i choć jednego klona.
Fajnie na tych stemplach .....kurczę- a ja mam kantówki i takie metale do wbijania w ziemię - zostały mi z pergoli - nada sie też ,prawda ? ..... jutro spróbuję je wbić i domki ptasie postawić .....
Jak nie będzie lało oczywiście