I kto tu nie może usiedzieć hi hi
Cały czas coś tworzycie -suuuuuper pajęczyna i domki owadzie świetne , lubię tu w odwiedziny przychodzić , zawsze coś nowego stworzysz

Katkak napisał(a)

Ś wierka kot podsikał. U mnie tak z tujami było.

Mam nadzieję, że to tylko to

Dominika11 napisał(a)

jaki piekny zachód

A u Ciebie widzę, że ogród zaczyna się już budzić

Włąsnie dla tych zachodów palisada przy ognisku od strony wschodniej... pleckom ma być ciepło, a oczy się radująWszystko po mału startuje....mam nadzieję, że już po zimie bo inaczej kiepsko to widzę.

popcorn napisał(a)

Jesu wszystko rusza! a dopiero luty startuje! ech

piękne wypełnienie do domku dla owadów, co to/

dzieje się u Ciebie, nie nudzisz się jaki zachód słońca!

Została mi taka tuba gruba papierowa z folii bąbelkowej, pocięłam piłą i wypełniłam łodygami liliowców i irysów syberyjskich...... taki plusik nie nadążania z wycinką przekwitłych kwiatów Resztę wypełnię jak pościnam miscanty i potem wszystko zapakuję w hotel dla owadów

Magleska napisał(a)

I kto tu nie może usiedzieć hi hi
Cały czas coś tworzycie -suuuuuper pajęczyna i domki owadzie świetne , lubię tu w odwiedziny przychodzić , zawsze coś nowego stworzysz

Mnie też miło Cię gościć, zawsze się tylu komplementów naczytam

2018 jeszcze nie postawił kropki nad I
niestety od wczorajszego wieczora Babcia chora na grypę
Dzisiaj do lekarza na siłę idziemy....bo Ona oczywiście nigdzie iść nie chce, a ja wyprosiłam w Ośrodku, żeby Ją przyjęli, bo już mają 40 osób!!!
Choć tyle, że Ona ze względu na mocno podeszły wiek bez kolejki. Ale ten wiek i ta grypa mnie bardzo martwią w tej kombinacji
Jeszcze Ją muszę przekonać, że musi u nas zostać. Bo będzie chciała wracać do siebie......a to w tej sytuacji nie możliweNa razie.

Dzień wariata dzisiaj
Babcia ma furczenia w płucach i grypę...dostała antybiotyk. Jest na siłę u nas.
W miedzy czasie musiałam po Młodszego latać do szkoły bo krew się puściła z nosa i nie mogli zatamować...znowu lekarz ...powiedział, że jak się powtórzy to na SOR i przyżeganie......niech się już ten dzień skończy

Sylwia, czy nasiona doszły?

Dzień świstaka .....współczuję zawirowań chorobowych ...... kuruj Babcię ,w starszym wieku trudniej podobno wyleczyć
Moja młoda tez miała częste krwawienia z nosa ,straszyli mnie tym przyżeganiem ,ale na szczęście po wizycie u laryngologa przeszło - dostała leki do nosa ( na watę krople i do nosa ) nie pamietam niestety nazwy

Sylwuś zdrówka Wam wszystkim życzę....A Tobie jeszcze cierpliwości i dużej siły psychicznej..... Wszystko będzie dobrze