Do podlewania i do opryskiwania roślin, z resztek domowych zielonych( w sensie skórki z owoców i warzyw. Ten "soczek" co się wytworzy rozcieńczasz z wodą i stosujesz. Ja w Mai jakiś czas temu widziałamJestem na etapie produkcji

Sylwia ale kupiłaś zestaw czy sama tworzysz ?.. bo to nazywa się chyba bokashi - wiaderka do kompostowania. Cały czas miałam w głowie by kupić emy do oczyszczalni biologicznej, ale nikt nie umiał mi powiedzieć czy warto, a opinii producentów nie biorę pod uwagę.

Obiecałam dziewczynom dać namiar na preparat przeciw kleszczom w ogrodzie, dziś w sklepie cyknęłam fotkę

To ja taki sam wczoraj w Casto oglądałam ale cena 39zł.
Muszę u siebie też prysnąc bo kleszcze są. W niedzielę syn do mnie z psem przyjechał to tak go atakowały jak biegał że aż się wystraszyłam ile tego dziadostwa mam.
Ps. Sylwia a ty u siebie tym pryskałaś, działa?

Nie nie pryskałam bo na razie kleszczy u nas nie było, były w krzakach u sąsiada, ale u nas nie. A dziewczyny mówiły, że u nich w ogrodach sa i mnie się przypomniało, że widziałam taki preparat.
Miejscowi rolnicy stosują jak jest wysyp komarów w polkach, a muszą warzywa zbierać i mówią, że pomaga.

Kurcze chyba za wcześnie się pochwaliłam bo właśnie przestało

Dzięki Sylwia. Wypróbuję u siebie to dam znać czy działa.