E tam jaki kwartał, półtorej godziny w dwie osoby...to w jedną ze trzy W warzywniku bo na rabacie to pewnie o wiele dłużej, trzeba by myśleć jakie sąsiedztwo, jakie wysokości i szukać miejsca.
A potem jeszcze ekwilibrystykę na jednej nodze uprawiać...przynajmniej u mnie
Sylwia w ub. r. też miałam kilka dalii, ale w tym roku zgapiłam się i jak oglądam je u Ciebie, to jestem zła na siebie, że nie mam ich na rabatach,ale dobrze ,że u Ciebie mogę się napatrzeć do woli.
Aguś gdybym nie miała warzywnika to i dalii by nie było, bo nie zniosłabym od jesieni do wiosny dziur po daliach na rabatach. ciekawe jak wyglada ten mieczyk
Gosiu ja choc mam to jak zaglądam do innych ogrodów i widzę jakieś ciekawe to też się na siebie złoszczę, że powiedziałam dość przy zakupie, bo tyle cudnych jest odmian....ale wszystkiego nie można mieć, a już z tymi mam masę roboty jesienią
Twój warzywnik z daliami jest piękny !
ja to bym mogła mieć taki warzywnik tylko z daliami i chyba tak zrobię, bo tak jak piszesz dziury na rabatach ciężko oglądać w sezonie okołozimowym...