Naparstnice pojada do Violi, dostanie takie podrośnięte
Na Nią czekały te siewki i przez to mi teraz wrzosy przesłaniają
Miodunka ładnie mi tam rośnie też, w zimie wprawdzie do zera wymarza, ale wiosną od korzeni wypuszcza młode listeczki i pięknie zakwita. Mało tego zaczęła się tam sama wysiewać
O matulu w nadredce przeleciałam wątek i włos się jeży - ależ Ci ew tym roku nawiedza... I to akurat jak człowiek chce mieć jak najlepiej...
Trzymam kciuki za pomyślność i dobre wiatry.... Nie daj się!
Robimy co możemy, znowu burze zapowiadają nie wiadomo jak to będzie. Na szczęście rów poszerzony i z grubsza odmulony, jeszcze przepust musimy odmulić i została druga strona do podparcia.
Nie mamy wpływu na pogodę, trzeba przyjąć co przyniesie. W tym sezonie lekko nie jest.
Pogoda jak to pogoda, nawywijać potrafi, życie. Rów zrobiony więc zalewać już nie powinno tak często.Wrzosowisko super nawet z naparstnicą Sylwuś nadal masz pięknie więc nie martw się Buziaki
Gosiaczku rowu jeszcze druga strona została, ale tam już łatwiej bo mniej kopania, czy to coś da, okaże się, woda jest nie przewidywalna. Na pewno wygląda to porządniej i będzie mniej pracy w przyszłości przy odmulaniu