U nas tej zimy już było ptaków zatrzęsienie, a ponieważ różne to staram się dla wszystkich coś dobrego przygotować Teraz jest dobry czas by o tym pomysleć
Paulinko, koraliki jarzębiny wysypałam cienkimi warstwami na blachy do pieczenia ciasta i na razie za słonkiem z nimi latam bo na słońcu wyschną, gdyby zaczęło padać przerzucę na suszarkę do owoców i grzybów.
Spore zapasy w zimie są potrzebne dla ptactwa, a im bogatsza oferta w karmniku tym bogatsza klientów, którzy z tej stołówki korzystają
Z jarzębiną tez spróbuje...zachęciłaś mnie Sylwia
Poczytałem trochę i podobno ptaki lubią też suszony czarny bez, więc moze na niego także sie skuszę...
Z winogronem chuba również, bo sąsiadowi winorośl zarosła całkowocie namiot foliowy, a on owoców i tak nie zjada
Jeszcze bad czymś pomyślę...ale najważniejsze to zrobić karmniki
Kurczę, to i ja zapoluję na jarzębinę . Winogrona, te które pięknie dojrzały, zjedliśmy. Ale mam też taką winorośl, która ma malutkie owoce (podejrzewam, że to ja nie umiem opowiednio jej prowadzić). Malutkie grona z malutkimi owocami . Zostawiam i zawsze "na świeżo" ptaki objedzą. Podobnie jak owoce cisa. Słonecznik też na wory kupuję od zeszłego roku. Ptaszków mam coraz więcej , bo i jedzonko i woda i krzaczory. Buziaki Sylwiku!
Ale się cieszę, że Was zachęcam do dokarmianiaWinogrono do suszenia dzisiaj nastawiłam, jest sporo to się można z braćmi mniejszymi podzielić, szczególnie zimą...... no chyba, że jej nie będzie
I o to chodzi Romeczko żeby ich było coraz więcej, wszak one nam w walce o zdrowe rośliny pomagająa jak nie mają co jeść polecą do kogoś innegoPoidełko widziałam cudne Wam wyszło Jak to nieraz niewiele trzeba
To prawda, dlatego zapasy robią, ale Wiesz gdyby takie temperatury jak teraz w styczniu były to owady będą latać Przy obecnej aurze już nic mnie w tym roku nie zdziwi
Tak ja zbieram dojrzałe, a nawet przejrzałe i podwiędnięte, krócej będą się suszyłyWażne, żeby pleśni na nich nie było
Nie ma głupich pytań, Kto pyta nie błądzi